 |
Online |
 |
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych użytkowników: 6
Najnowszy Użytkownik: Joshrer
|
|
 |
Bumblefoot w Krakowie, czyli przygody Zqyx-a |
 |
Zapraszam do przeczytania relacji Zqyx-a z NightrainStation Forum z koncertu gitarzysty Guns N' Roses - Bumblefoota. Zapewniam, że jest co czytać :)
Rockstar For A Day
Równocześnie zachęcam wszystkich zainteresowanych do nadsyłania własnych relacji z koncertów. Najciekawsze ukażą się na naszych łamach. Ze względu na powiększenie się rodziny nie jestem już w stanie objechać wszystkich interesujących koncertów w związku z czym zdecydowałem się udostępnić to miejsce także dla innych, którzy chcieliby się podzielić własnymi wrażeniami.
Nie znaczy to jednak, że nie przeczytacie już wogóle moich relacji. Co to, to nie, bo w planach już na ten moment są sprawozdania z koncertów T.Love, Impact Festivalu (na ten moment w line-upie m.in. Aerosmith, Alter Bridge, Walking Papers) i Metalliki wraz z Alice In Chains na Narodowym.
You Can't Stop Rock And Roll !!!
|
|
 |
Slash - koncert w Spodku |
 |
 Kolejny artysta, którego zobaczenie na żywo było spełnieniem moich młodzieńczych marzeń. Obok Axla najbardziej charakterystyczny członek legendarnego składu Guns N' Roses. Slash - świetny gitarzysta, w latach 80. i 90. często nazywany człowiekiem bez twarzy, bo spod bujnej fryzury, która zakrywała mu twarz, widać było tylko kolejne papierosy wystające z ust. Jako, że marzenia należy spełniać już w pierwszych godzinach sprzedaży, bilet miałem w rękach :) Bilet był tym cenniejszy, iż ze Slashem gra obecnie jeden z najbardziej utalentowanych wokalistów w świecie rock and rolla - Myles Kennedy. Znam i cenię go z Alter Bridge, widziałem nawet raz na żywo - uważam, że jest rewelacyjny - ma świetny kontakt z publiką, a przy tym gra i śpiewa w mocno wyluzowany sposób, co dodaje muzyce świeżości i polotu. Przy takim zestawie osobowości (charyzmatycznych ale jednocześnie bardzo skromnych) jednego można było być pewnym - że koncert nie opóźni się 2,5 godziny :P
(...)
Czy to był najlepszy koncert na jakim byłem? Nie wiem. W ostatnich latach obejrzałem tyle doskonałych widowisk, że trudno mi się zdecydować. Na pewno katowicki koncert jest w ścisłej czołówce. To nie było coś zwykłego i codziennego - zobaczenie i usłyszenie Slasha z tak bliska to bardzo ekscytujące przeżycie. Tam gdzie w grę wchodzą silne emocje nie da się racjonalnie ocenić takiego występu.
(...)
Przeczytaj pełną relację: Poznałem Go Po Czarnym Kapeluszu ...
|
|
|
 |
Logowanie |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
Facebook |
 |
|
|